W dość nieładnym bloku, na ulicy o dziwnej nazwie powstało miłe miejsce dla dorosłych i dzieci: Malu Cafe. Trzeba przyznać, że brakowało mi na Pradze Południe takiej kawiarni. Ładny wystrój, duża część dla dzieci i sympatyczna obsługa.
Kącik dla dzieci, który zajmuje właściwie 1/3 lokalu wyłożony jest przyjemnymi dywanami, jest niewielka plastikowa zjeżdżalnia, stolik do rysowania i oczywiście multum zabawek. Na stanie jest również pokaźna ilość różnego rodzaju jeździków, za którymi szaleją dzieci. W planach jest (w niezagospodarowanej wnęce) kącik do zabaw sypkich, czyli wszelkiego rodzaju przesypywanie, mieszanie i zatapianie paluszków w kaszach, ziarnach i zbożach. Co ważne, wszystko jest bardzo zadbane i czyste.
Kawy tym razem nie spróbowałam, ale herbata podawana jest hojnie w bardzo dużym dzbanku (10zł), a galaretka serkowo-pomarańczowa była bardzo smaczna (4zł!). Mąż z córką zjedli na pół ciasto czekoladowe (8zł), również niczego sobie. Następnym razem zdecyduję się na kawę, szczególnie, że w ofercie jest także mleko sojowe.
Menu ma zostać rozszerzone o grillowane kanapki (także dla dzieci).
W lokalu nie ma mikrofalówki, ale obsługa bez problemu podgrzeje jedzenie dla dzieci.
W ofercie są również muzyczne zajęcia dla dzieci oraz zajęcia krawieckie, także dla dorosłych.
Kawiarnia znajduje się na Gocławiu, tuż obok basenu "Wodnik" na parterze bloku przy ulicy Awionetki RWD 3.
Nie jest tu aż tak ciemno - to wina aparatu. |