Moja córka umyśliła sobie ostatnio, że spanie w domu jest głupie. Zatem spacerujemy. Co dzień po 2-3 godziny. Jesień w tym roku wyjątkowo łaskawa. Na spacerach łapią mnie głody. Trudno z nimi wygrać. Trzeba im ulec. W ten oto sposób trafiłam do cukierni 5ta Gwiazdka przy ul. Płowce. Wyjątkowa zaleta jest taka, że mogę coś tam szybko kupić widząc śpiące dziecię przez oszklone drzwi i ruszyć dalej.
Póki co testowałam drożdżówkę, babeczki (z wiśniami i jabłkami) oraz ciasteczka owsiane. Muszę przyznać, że wszystko przepyszne i takie...hm... domowe! Nie czuć polepszaczy, utwardzanych margayn i syropu glukozowo-fruktozowego. Warto się skusić.
Kilka zdjęć na zachętę. Jakość nie najżwysza, gdyż to aparat w telefonie.
Nieduży lokal mieści się w jednym z zabytkowych domków kolonii Płowce. |
Drożdżówka, a w tle nieświadoma niczego obywatelka. |
Ciastka owsiane wypakowane są bakaliami. Kupiłam jeszcze ciepłe, mało sobie łapek nie poparzyłam robiąc to zdjęcie :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz